Po miłym pobycie u
pani Basi wyruszyliśmy w dalsza drogę. Było u niej tak fantastycznie :D
Szliśmy do Rawy Mazowieckiej.
Tak bardzo ucieszyliśmy
się, kiedy weszliśmy do województwa łódzkiego. mazowieckie było straszne, nikt
nas nie przyjął, psy szczekały. Pomijając niektóre wyjątkowo miłe osoby, ludzie
byli nie mili.
Tuż za znakiem województwa
spytaliśmy panią o krótszą drogę.
Pani na początku
pomyślała, że jesteśmy Świadkami Jehowy, jednak kiedy zobaczyła że mamy kije,
to zmieniła zdanie :P
A jak się dowiedziała,
gdzie idziemy to zaprosiła nas na picie i rogaliki.
To było mega, bo
jakieś 5 minut wcześniej myśleliśmy o jakiś ciastkach albo cieście :D Ludzie są
tacy sympatyczni.
Kiedy dochodziliśmy do
Rawy zobaczyliśmy jakiś Dom Kultury. Poszliśmy więc spytać o ubikacje.
Panie zaprosiły nas, zrobiły herbatę i pyszne kanapki, ależ to było :D
Poopowiadaliśmy o pielgrzymce i oczywiście daliśmy
kalendarzyki z Niepokalanowa :D
Od rana modliliśmy się, aby spotkać kogoś 5km przed celem,
kto nas poczęstuje herbatą, bo ostatnie kilometrów jest najcięższe :D I znowu
otrzymaliśmy, Bóg jest wielki! :D
Siedząc tak na postoju przy drodze, stwierdziliśmy, ze
wszyscy się patrzą na nas jakby pielgrzymów do Hiszpanii nie widzieli :P
Z pełnym entuzjazmem doszliśmy :D
Udaliśmy się do małego kościoła, weszliśmy do zakrystii
spytać o nocleg do klasztoru ojców pasjonistów. Ojciec powiedział, ze nie ma żadnego
problemu.
Nawet nie pytał o szczegóły. Mieliśmy czekać, bo był ślub.
Oczywiście my też na niego poszliśmy :D Takie obdartusy :P … Dziewczyny grały
na gitarach i śpiewały, wiec my też, bo mama Ali napisała mi smsa, że mam
dzisiaj śpiewać :D
Po ślubie ojciec zaprowadził nas do klasztoru, dał nam
pokoje, znaczy salony, nawet fortepian jest :D Podbił pieczątki i zaprowadził
na kolacje.
Ojcowie są mega :D Nie spodziewaliśmy się, że zostaniemy tak
przyjęci :D
Jest godzina 21:41 i jesteśmy zdziwieni, że tak szybko udało
nam się wyszykować do spania .
Ogólnie, to piszemy ta notkę na telefonie do Ali, tylko zna
nasz pielgrzymi język, wy niestety byście nic nie zrozumieli:P
np. "Chyba
dziwnie wyglądają, że się wszyscy patrzy" – co znaczy: „Chyba dziwnie
wyglądamy, bo się wszyscy na nas patrzą”. Nasz język polski jest piękny :D
A i chciałam dziś
zadzwonić rano do Ludki, ale stwierdziłam, ze jest w szkole haha
Tracimy rachubę czasu :D
jest mega mega mega!
Basia
PS. Już niebawem
będziemy przekraczać granicę i noclegi w domach pielgrzyma będą w kosmos
drogie. Chcemy spać w domach pielgrzyma co drugi dzień, dlatego potrzebny jest
nam namiot. Niestety nasz trzyosobowy namiot waży ponad 3 kg, co jest dla nas
za dużym obciążeniem. Czy może ktoś z was ma możliwość pożyczyć nam trzyosobowy
lżejszy od naszego namiot?
Jeśli tak, to prosimy
o kontakt z Alą: aliicja@onet.pl
Będziemy bardzo
wdzięczni :)
To nie wszystko wokół,ale Wy jesteście mega...mega...mega...:D
OdpowiedzUsuń