piątek, 8 czerwca 2012

Jak pielgrzym się wyśpi, to ma świeższe myśli


Zdarzają się takie dni, kiedy pielgrzymi dość mają,
wtedy jeden dzień więcej w Prochowicach zostają.

Mając za sobą kilometrów wiele
salkę dostają tuż przy kościele.

W tej salce okropny barłóg mają,
bo jak zwykle nic nie sprzątają.

Księża noclegi nam załatwili,
dobre jedzenie też zapewnili.

Są mega super i tacy fajni,
dali nam nawet dostęp do pralni.

Radia słucham, sok se pijemy,
no może w końcu się ogarniemy?...

Osiem herbat dziś wypijemy,
bo Boże Ciało tak świętujemy.

Jutro do Legnicy podążać będziemy,
karmelitanki tam odnajdziemy.

Wybaczcie nam formę tekstu tego,
lecz jest to efekt dnia rozpustnego :D

Basia gorączki się już pozbyła,
do dobrej formy szybko wróciła.

Adam się wyspał, w kominku napalił
- kawał dobrej roboty odwalił.

Po co te rymy? Sami nie wiemy ;)
Jutro normalnie już napiszemy :D


Basia i Adam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz