sobota, 2 czerwca 2012

1.06


Razem z panem Markiem byliśmy na porannej Mszy Świętej. Po Mszy wzięliśmy pieczątki i dostaliśmy informacje o "skrócie" do Ostrowa Wielkopolskiego. Ucieszyliśmy się, że przejdziemy mniej kilometrów.

Po 3 kilometrach sprawdziliśmy na GPSie ile kilometrów nam zostało, okazało się, że 40.. Cóż, trzeba iść dalej. Nie ma odwrotu.
Pogoda nam nie sprzyjała, padało i było zimno. Trasa była bardzo kręta, więc oczywiście z niej zboczyliśmy i niestety się zgubiliśmy. Włączyliśmy GPS, zaczął wariować. Pokazywał nam drogę przez środek pola z kartoflami jako dobrą drogę. Na szczęście potem pokazywał już dobrze.
Dobrze, że Paweł, u którego byliśmy na noclegu w Wilkowie wgrał nam go.

Ledwo doszliśmy do Ostrowa, ogólnie przeszliśmy 45 km. Zmęczeni, ale szczęśliwi zostaliśmy zabrani przez panią Bogusię na nocleg.

Adam

Ps. Basia i Adam są właśnie na Lednicy :) a jak się tam dostali? O tym w następnej notce :)

4 komentarze:

  1. Ale ze jak to na Lednicy?! To tylko ja nie moge tam byc? :( Powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Perzi mnie też tam nie ma :( Ala

    OdpowiedzUsuń
  3. miałem też tam być ale się nie udało :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny Dzień Dziecka

    OdpowiedzUsuń