sobota, 30 czerwca 2012

Niespodzianki


 Przez cały dzień nie chodziliśmy wytyczonym szlakiem, bo prowadził okrężną drogą, więc stworzyliśmy własny :D Z mapą i kompasem daliśmy radę. Nie wiedzieliśmy, gdzie będziemy spać. 8 km przed celem zabrało nam wody, poszliśmy do Caritasu. Napełniliśmy butelki, dostaliśmy lody. Pan zadzwonił po jakiś ludzi, którzy przyszli i myśleli nad naszym noclegiem. Jeden pan odprowadził nas na szlak, dał adres i powiedział, że możemy przyjść. Więc poszliśmy!

Czekaliśmy pod domem nr 30. Przyjechał pan z panią :D Przyjęli nas jak rodzinę! Byliśmy razem na Mszy Świętej. Aaa czad! Potem był grill! Od rana chcieliśmy w jakiś sposób uczcić zdaną maturę :D i się udało. Ależ to mega było. Potem razem śpiewaliśmy, Basia grała z panem na gitarze. Ogarniacie? 29 czerwca, a my siedzimy sobie w Niemczech w jakimś domu i wspólnie świętujemy zdane egzaminy. My nie ogarniamy :D CHWAŁA PANU, że takie niespodzianki nam robi :D
I w końcu mogliśmy skorzystać z pralki.

A Ali w dniu jej urodzin (30.06) życzymy wszystkiego najlepszego! I żeby już do nas dojechała :D

Basia i Adam

2 komentarze:

  1. Gratuluje pozytywnych wyników z egzaminów:) Justyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje zdanych egzaminów ;)
    A dla Ali wszystkiego najlepszego !:)
    Ela

    OdpowiedzUsuń